Początek sierpnia to dla Rezerwatów Biebrzańskich OTOP początek prac terenowych związanych z czynną ochroną siedlisk wodniczki, większość ptaków zakończyła już lęgi i rozpoczęła lub za chwilę rozpocznie wędrówkę na zimowiska.
W teren wyruszyły więc ciągniki i ratraki z kosiarkami i prasami do zbioru biomasy. Utrzymująca się od połowy czerwca ciepła i słoneczna pogoda z niewielkimi opadami spowodowała suszę, a poziom wody opadł poniżej dna rowów melioracyjnych odsłaniając je zupełnie dla torfowisk. Jest to bardzo niekorzystna sytuacja powodująca degradację torfu poprzez murszenie.
Fot. 1 Susza – główne rowy melioracyjne bez wody (Mścichy)
Jednak susza ma też swoją zaletę, pozwala wjechać na torfowiska ciągnikami rolniczymi bez obawy o ugrzęźnięcie sprzętu czy zniszczenie siedliska i sprawne skoszenie i zbiór biomasy. Ma to istotne znaczenie zwarzywszy na fakt, że OTOP ma do wykoszenia w tym roku nad Biebrzą ponad 270 ha siedlisk wodniczki. Suszę wykorzystali również rolnicy, którzy skosili łąki od lat już niekoszone, co jest bardzo pożądane, bo zapobiega zarastaniu łąk przez krzewy wierzby oraz olchę i brzozę.
Jeśli pogoda się utrzyma, to prace związane z koszeniem zakończą się we wrześniu i pozostanie tylko uprzątnięcie biomasy w balotach, które następnie posłużą do produkcji ekologicznego paliwa – pelletu.
Fot. 2 Ciągnik na podwójnych kołach z kosiarką
Fot. główna Zbór biomasy