Gawron Corvus frugilegus jest gatunkiem synantropijnym, tj. żyjącym w naszym bezpośrednim sąsiedztwie i przystosowanym do bytowania w przekształconym przez człowieka środowisku. To obecnie jeden z najszybciej zmniejszających liczebność gatunków ptaków w kraju, a spadek jego liczebności jest dobrze udokumentowany w wielu naukowych opracowaniach.
Najbardziej precyzyjnych danych w tym zakresie dostarczają dane Monitoringu Ptaków Polski, realizowanego w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska prowadzonego przez GIOŚ. Wskazują one, że liczebność tego gatunku spadła w ciągu ostatnich 15 lat o 57%. Tak szybki regres populacji sprawił, że w Czerwonej liście ptaków Polski (Wilk i in. 2020) krajową populację gawrona uznano za narażoną na wyginięcie (vulnerable, VU). W 2021 roku gawron znalazł się w Czerwonej liście gatunków zagrożonych w Europie, także ze statusem VU. Potwierdzeniem złej sytuacji gatunku w Polsce są również opracowania regionalne, także wskazujące na regres gatunku w poszczególnych częściach kraju. Jednym z istotnych zagrożeń dla tego gatunku jest utrata miejsc lęgowych, m.in. w wyniku niszczenia samych kolonii i/lub usuwania zadrzewień, w których są one zlokalizowane. Dlatego wśród kluczowych działań, mających na celu odtworzenie populacji gawrona i usunięcie go z listy gatunków narażonych, jest ochrona miejsc lęgowych tego gatunku.
Pierwotnymi, naturalnymi siedliskami gawronów były tereny rolne oraz doliny rzeczne. Ptaki te wykorzystywały do zakładania kolonii lęgowych zadrzewienia śródpolne, zagajniki i obrzeża terenów leśnych, graniczących z łąkami bądź polami uprawnymi, a także linie drzew wzdłuż brzegów rzek. W wyniku zmian w rolnictwie, skutkujących zanikiem siedlisk oraz utratą dogodnych miejsc zdobywania pokarmu, gawrony częściowo przeniosły się do miast, zasiedlając parki, cmentarze bądź aleje drzew. W efekcie zaczęły być postrzegane jako gatunek konfliktowy, głównie z powodu zanieczyszczenia odchodami miejsc bytowania oraz ze względu na hałas. Ich kłopotliwe sąsiedztwo skłania władze lokalne do szukania rozwiązań, które mają ograniczać liczebność kolonii gawronów lub prowadzić do całkowitego pozbycia się ich.
Gawron w Polsce jest objęty ochroną ścisłą poza obszarem administracyjnym miast i ochroną częściową w tym obszarze. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, § 9. ust. 2, w miastach możliwe jest usuwanie gniazd gawronów z obiektów budowlanych lub terenów zieleni w okresie od 16 października do końca lutego, jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne. W praktyce taki zapis oznacza, że w wyżej wymienionym okresie nie jest wymagana żadna zgoda na usunięcie gniazd, a tego typu praktyki są całkowicie poza kontrolą ornitologów. Równocześnie zapis ten zostawia pole do nadużyć. Dodatkowo władze lokalne występują z wnioskami do regionalnych dyrekcji ochrony środowiska o wydanie zezwolenia na niszczenie siedlisk gawrona będących miejscem rozrodu i/lub odpoczynku, lub na płoszenie ptaków i usuwanie gniazd poza wzmiankowanym okresem. Uzasadnieniem dla takiego działania jest większa jego skuteczność w uniemożliwieniu ptakom gniazdowania w danym miejscu.
Z badań OTOP, przeprowadzonych w 2023 roku wynika, że w okresie od 2020 do 2022 roku regionalne dyrekcje ochrony środowiska w całej Polsce wydały 400 (!) decyzji w kwestii odstępstw od ustawowych zakazów, dotyczących gawronów, w szczególności dotyczących płoszenia, usuwania gniazd lub niszczenia siedlisk. Ponadto wnioski dotyczyły transportu bądź przetrzymywania żywych ptaków (3), posiadania martwych ptaków (3) oraz eutanazji z przyczyn weterynaryjnych (1) – miały więc one charakter marginalny. W przypadku 3 wniosków nie podano w uzasadnieniu decyzji przyczyny wystąpienia o zezwolenie na odstępstwa od zakazów. Wydano 4 decyzje odmowne w kwestii płoszenia gawronów, 12 decyzji odmownych w kwestii niszczenia/usuwania gniazd, 4 decyzje odmowne w kwestii metody połączonej usuwania gniazd i płoszenia oraz 4 decyzje odmowne w kwestii metody połączonej usuwania gniazd i zniszczenia siedlisk.
Z powyższego zestawienia wynika, że zdecydowana większość (348 na 400) decyzji RDOŚ zawierała zgodę na płoszenie, niszczenie/usuwanie gniazd i zniszczenie siedlisk gawronów.
W ostatnich dniach głośna stała się sprawa usunięcia kolonii gawronów w Parku Chopina w Świebodzinie. Lokalne władze uzyskały zgodę na płoszenie gawronów metodą sokolniczą w Parku Chopina, Parku Dworcowym, Parku Łęgowskim oraz na Pl. Wolności, a także na usunięcie 56 gniazd gawronów w Parku Chopina. Nie jest to jedyny przypadek takich działań w tym roku. Płoszenia gawronów odbywają się w parku miejskim w Tuszynie (oprócz gawronów płoszone są tu również kawki), w Parku Starościańskim w Kępnie, w Parku Niepodległości w Błaszkach, w parku przy Rynku Stanisława Augusta w Augustowie, w Kielcach wydano zezwolenie na zniszczenie gniazd i siedlisk, a w gminie Oksa – na zniszczenie 40 gniazd. To są dane jedynie z kilku ostatnich miesięcy.
Warto przyjrzeć się skutkom, jakie niesie za sobą płoszenie gawronów. Najczęściej wykorzystywane są dwie metody: płoszenie za pomocą armatek hukowych bądź emiterów dźwięków oraz płoszenie metodą sokolniczą, polegającą na wypuszczaniu wyszkolonego ptaka szponiastego. Żadna z metod nie działa wybiórczo wyłącznie na gawrony, co oznacza, że płoszenie ma wpływ na całą awifaunę w danym miejscu. Biorąc pod uwagę fakt, że płoszenie odbywa się w sezonie lęgowym, może to oznaczać silny stres, jakiemu poddawane są inne gatunki ptaków. Może skutkować to porzucaniem lęgów, niemożnością dokarmiania wysiadujących ptaków bądź piskląt, co w rezultacie prowadzi do ich śmierci. Dodatkowo płoszenie za pomocą armatek hukowych powoduje dyskomfort dla mieszkańców oraz stres dla zwierząt domowych.
Rozbicie dużych kolonii gawronów poprzez niszczenie gniazd i niszczenie siedlisk (np. przycinanie bądź wycinanie drzew) skutkuje rozproszeniem kolonii na mniejsze. Dla ptaków oznacza to zmniejszenie skuteczności ostrzegania i obrony przed drapieżnikami, co może doprowadzić do całkowitego zaniku kolonii. Dodatkowo rozwiązanie to może nie rozładować konfliktu na linii gawron – człowiek: ptaki przeniosą się w inne miejsce, gdzie ich obecność będzie również niepożądana.
W sytuacji, gdy liczebność gawronów w Polsce drastycznie spada, należy zadać pytanie o zasadność decyzji wydawanych (wręcz „z automatu”) przez regionalne dyrekcje ochrony środowiska. Rewizja zgód powinna być pierwszym, pilnym krokiem. Każdy przypadek winien być rozpatrywany indywidualnie, poprzedzony wizją lokalną oraz szczegółową analizą przesłanek ogólnych – wpływu wnioskowanych działań na stan populacji lokalnej i krajowej oraz możliwości wprowadzenia działań alternatywnych. W dalszej kolejności konieczna jest zmiana postrzegania tego gatunku w społeczeństwie. Bez akceptacji społecznej i zrozumienia ze strony obywatelek i obywateli, a w szczególności tych zamieszkujących tereny sąsiadujących z koloniami gawronów, nie będzie możliwe powstrzymanie silnego trendu spadkowego populacji tego gatunku w Polsce, a w perspektywie nawet jego wyginięcia w skali kraju.
OTOP rekomenduje objęcie gawrona ochroną ścisłą na całym obszarze występowania. To jedyna szansa, by odwrócić silnie spadkowy trend liczebności tego gatunku w Polsce. Warto również opracować katalog rozwiązań, które będą minimalizować uciążliwe dla człowieka skutki sąsiedztwa gawronów, bez szkodzenia samej populacji, np. czasowe zadaszenia infrastruktury parkowej, wyłączanie dostępności niektórych miejsc na czas lęgów gawronów. Może się okazać, że takie rozwiązania są znacznie tańsze, efektywniejsze w redukowaniu sytuacji konfliktowych, a jednocześnie nie oddziaływujące negatywnie na populację niż np. zatrudnienie sokolnika do płoszenia gawronów czy strącanie gniazd.
Kontakt dla prasy:
Monika Klimowicz-Kominowska, rzeczniczka prasowa OTOP, tel. 500 239 648, monika.klimowicz@otop.org.pl