W wielkopolskim Zagórowie znajduje się niewielki, leśny park miejski – tzw. Las na Szubiankach. To miejsce przyciąga spacerowiczów, biegaczy. Niestety przez długi czas było intensywnie zaśmiecane. Kilka lat temu mieszkańcy Zagórowa (m.in. miłośnicy lasu, wolontariusze, pracownicy Ośrodka Kultury, seniorzy, uczniowie) wzięli sprawy w swoje ręce – zapoczątkowali cykl akcji sprzątania lasu, zaczęli organizować na Szubiankach imprezy biegowe. W ramach kilkumiesięcznego projektu przeprowadzili też kąpiele leśne, happening, doprowadzili do powstania w lesie tablic edukacyjnych. Zaczęli dbać o swoją najbliższą zieloną przestrzeń jednocześnie starając się zainteresować nią i zachwycić innych mieszkańców gminy.
Las lokalny – sercu najbliższy
– Zgadzam się ze słowami Mahatmy Gandhiego, który mówił, że człowiek, powinien być zmianą, którą chce zobaczyć w świecie – zaznacza Łukasz Parus, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w wielkopolskim Zagórowie. – Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z rzeczywistości, coś nas w niej uwiera, możemy zaangażować się w jej przekształcanie, kreowanie, a nie oczekiwać, że ktoś nas w tym wyręczy. Nieważne, ile mamy lat. Zmienianie świata (nawet w małym stopniu) na lepsze będzie nas budować, zapewni poczucie sprawczości, niezwykle nas wzbogaci – dodaje. A, jak wiadomo, najłatwiej jest zacząć wprowadzać zmiany w swoim najbliższym otoczeniu, na własnym podwórku.
W wielkopolskim Zagórowie znajduje się niewielki leśny park miejski – tzw. Las na Szubiankach. Jego nazwa pochodzi od tego, że w XIX w. przy przechodzącej tędy ulicy Szubianki stały szubienice, na których wieszano powstańców styczniowych… Dziś dla mieszkańców miejscowości jest to ważny, rekreacyjny teren zielony, który jednak jeszcze nie tak dawno był intensywnie zaśmiecany. Na szczęście skala problemu z odpadami na Szubiankach w ostatnich latach wyraźnie się zmniejszyła. Wszystko to za sprawą działań miejscowych miłośników lasu, wolontariuszy (od sześciu lat prowadzących tu parkrun) oraz projektu zainicjowanego przez Łukasza Parusa i śp. Romualdę Matusiak (byłą radną miejską, posłankę, a wówczas prezeskę lokalnego Uniwersytetu Trzeciego Wieku – UTW). W ich projekt zaangażowali się seniorzy z Zagórowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Klubu Seniora, młodzież z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych im. Braci Kostaneckich w Zagórowie oraz mieszkańcy i mieszkanki Zagórowa.
Kąpiel w zieleni
– Wszystko zaczęło się, gdy pewnego dnia natrafiłem na artykuł opowiadający o terapeutycznym i kojącym wpływie przyrody i tzw. kąpieli leśnych na człowieka – wspomina Łukasz Parus. – Od razu pomyślałem, że chciałbym cykl takich „kąpieli” zorganizować w Zagórowie – mógłbym w ten sposób pomóc ludziom się odprężyć, a jednocześnie zachęcić ich do głębszego odczuwania przyrody, oswojenia się z nią i docenienia jej walorów.
Kąpielami leśnymi nazywa się spotkania na terenie leśnym mające pomóc uczestnikom wyciszyć się i skoncentrować na bodźcach płynących ze środowiska naturalnego. Dla zabieganych, współczesnych ludzi to rzadka okazja do oderwania się od codzienności, stresów, szansa na odłączenie się od elektroniki, mediów i zasięgu.
Czas kąpieli przeznaczony jest na ćwiczenie uważności i wyostrzenie zmysłów. To dwie-trzy godziny relaksu, redukcji napięcia. Zajęcia prowadzone są przez specjalnie wykwalifikowanych instruktorów. Uczestniczenie w kąpielach leśnych to forma regeneracji, ale też tworzenia więzi z danym terenem zielonym, uczenia się go, poznawania. Dlaczego ta więź jest tak ważna?
Łatwiej jest dbać o to, co bliskie sercu
– Im częściej ludzie przebywają w lesie, tym bardziej zaczynają traktować go jako swoją przestrzeń. Czują się związani z danym obszarem, stają się jego gospodarzami. W rezultacie mniej śmiecą, zwracają uwagę osobom, które na śmieceniu przyłapią, a podczas spacerów nieraz zbierają odpadki po innych – zauważa Łukasz Parus.
Po sukcesie pierwszego zagórowskiego spotkania z kąpielą leśną Parus postanowił rozwinąć swój projekt z pomocą Towarzystwa Inicjatyw Twórczych Ę. Wraz z Romualdą Matusiak zgłosili swoje pomysły do programu „Seniorzy w akcji”. Międzypokoleniowa para aktywistów odniosła sukces i otrzymała od Towarzystwa dofinansowanie projektu „Dbamy o las i kąpiemy się w nim”. W ramach dalszych działań Łukasz Parus i Romualda Matusiak zorganizowali kolejne sesje kąpieli, zaangażowali w kreowanie projektu grupę seniorów z zagórowskiego UTW i Klubu Seniora oraz grono młodzieży z miejscowego liceum. Zadaniem międzypokoleniowej grupy roboczej było wymyślanie i realizacja proekologicznych aktywności dla lokalnej społeczności. Działania projektowe polegały już nie tylko na aranżacji kąpieli leśnych.
Wielkie sprzątanie
W lesie na Szubiankach autorzy projektu zorganizowali wielkie sprzątanie, w którym uczestniczyło aż 200 mieszkańców i mieszkanek Zagórowa. Jakiś czas później umieścili tam 9 tablic edukacyjnych, informujących m.in. o florze i faunie lasu oraz o dobrodziejstwach kąpieli leśnych. Grupa działająca w lesie mogła liczyć na pomoc burmistrza Gminy Zagórów oraz Zakładu Gospodarki Komunalnej i Usług Wodnych w Zagórowie. W lesie miała także miejsce lekcja dla najmłodszych mieszkańców gminy i seniorów poprowadzona przez emerytowanego leśniczego Jerzego Wintera.
W ramach działań zorganizowany został też happening, podczas którego seniorzy, ubrani w zielone koszulki projektowe, rozdawali na miejscowym bazarku ulotki i rozmawiali z mieszkańcami i mieszkankami o proekologicznych postawach. Namawiali m.in. do odpowiedniej utylizacji odpadów, dbania o czystość lasu i ulic.
– Seniorzy świetnie poradzili sobie z tym zadaniem, byli głównymi bohaterami w mieście, wychodzili z przesłaniem, z którym trudno było się nie zgodzić. Poczucie sprawczości dawało im wielką radość. Byli potrzebni, zmieniali rzeczywistość – wspomina Łukasz Parus. – Wszyscy „nakarmiliśmy się” tym projektem, dał nam wiarę we wspólne działanie. Dodatkowo ilość śmieci na Szubiankach w ostatnich latach spadła o blisko połowę, a psie odchody praktycznie zniknęły z miejskich chodników, udało nam się więc coś zdziałać – podkreśla. – Choć w lesie nadal nie jest idealnie – przyznaje.
Apetyt na kolejne działania
Choć projekt „Dbamy o las i kąpiemy się w nim” już dawno się zakończył, to w głowie Łukasza Parusa rodzą się kolejne pomysły na to, jak zbliżyć lokalnych mieszkańców i mieszkanki do przyrody, zachęcić do przebywania na łonie natury.
– Naszym marzeniem jest, aby las był miejscem do edukacji i rekreacji. Chcielibyśmy, aby pojawiły się w nim wiaty, stoły edukacyjne. Poza tym, zaraz przy naszym mieście zaczyna się Nadwarciański Park Krajobrazowy. Mamy tu wielkie bogactwo gatunkowe – w Parku żyją liczne gatunki ptaków (w tym zimorodki, dudki!), pojawiły się też wilki. Chcemy zapraszać ludzi do obserwacji przyrody parku, do jej poznania – opowiada Łukasz Parus.
Dom Kultury zaprasza seniorów, chce poczuć ich nową energię
– Dużym problemem, z jakim borykamy się w Domu Kultury, jest wciągnięcie w aktywności nowych osób. Zwykle w naszych projektach bierze udział względnie stała grupa zainteresowanych. Nasz UTW założony został 10 lat temu. Zrzeszał wówczas aż 100 słuchaczy. Do dziś działalność Uniwersytetu wyraźnie się rozwinęła, działa w nim teraz 11 sekcji tematycznych, mamy wspaniałych instruktorów i słuchaczy. To miejsce tworzą ludzie, a my chcemy żeby czuli się jego ważnym, nieodłącznym elementem. Zachęcamy więc, by słuchacze wypowiadali się na temat formy naszej działalności, zgłaszali swoje pomysły i zastrzeżenia.
Dziś w zajęciach uczestniczy 65 osób. Część z dawnych słuchaczy niestety zmarła, wielu odzwyczaiło się od aktywności w okresie pandemii i do dziś nie powróciło do naszego grona. Przybywają nowe osoby, ale chcielibyśmy, aby było ich więcej – mówi Łukasz Parus. – Po słuchaczach widać, jak ważna jest dla nich aktywność w UTW i Klubie Seniora. Wielu z nich ma ogromną energię, która nam, pracownikom, także się udziela.
Jak zauważa (chyba słusznie!) Parus, najważniejsze rzeczy w życiu można mieć właściwie za darmo. – Przyjaciół, wartościowe środowisko, miejsce, w którym można się spokojnie spotkać, możliwość zanurzenia się w zieleń – wymienia. – Część tych potrzeb pomagamy zaspokoić w naszym Domu Kultury. Trzeba tylko spróbować się na te dobra otworzyć. Gorąco do tego zachęcam– podsumowuje.
O autorach:
Alicja Gadomska – pracowniczka Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, autorka tekstów, map i grafik, z wykształcenia przyrodniczka
Łukasz Parus – nauczyciel, animator kultury, biegacz i miłośnik przyrody. Interesuje się filozofią stoicką i Porozumieniem bez Przemocy Marshalla Rosenberga