Od kilku tygodni niewielki fragment łąk pomiędzy miejscowością Zajki a Laskowcem na Podlasiu nie schodzi z ust wielbicieli ptaków i przyrody w całej Polsce, a to za sprawą wyjątkowo mokrej wiosny. Rozległe, podmokłe turzycowiska jak magnes przyciągały odpoczywające i żerujące podczas migracji ptaki. Łatwo więc można było obserwować stada gęsi, kaczek (w tym wyjątkowo licznych płaskonosów), łabędzi, czy ptaków siewkowych, z batalionem w roli głównej. Część ptaków kończyła tu swoją wędrówkę, przystępując do lęgów. Tak zrobiły między innymi rzadkie rycyki i krwawodzioby, a także wiele innych, łącznie kilkadziesiąt gatunków ptaków! Największą atrakcją w tym roku jest jednak rybitwa białoskrzydła, która gniazduje na terenie całego kompleksu łąk w rozproszonych koloniach w liczebności sięgającej tysiąca par! Jest to prawdopodobnie najliczniejsze stanowisko lęgowe tego rzadkiego gatunku w Polsce.
Co stanowi o tak dużej wyjątkowości tego obszaru?
Jak to zwykle bywa w dolinach dużych rzek, o atrakcyjności danego obszaru dla zwierząt w dużej mierze decyduje woda. Zanim człowiek zaczął przekształcać te tereny w sposób intensywny, były one typowymi torfowiskami nadrzecznymi, leżącymi pomiędzy polodowcowymi pagórkami. Odizolowano je od naturalnej zlewni dwiema drogami – tzw. „Carską Drogą”, mającą przebieg mniej więcej północ–południe na odcinku Mężenin–Osowiec Twierdza od zachodu, oraz drogą będącą zjazdem z Carskiej Drogi do miejscowości Zajki od południa. Dodatkowo, w latach 70. XX w., by zintensyfikować rolnicze wykorzystanie łąk teren zmeliorowano , pokrywając cały obszar siecią rowów, przy czym pierwotnie były to zarówno rowy odwadniające jak i nawadniające, dzięki pompom tłoczącym wodę z Narwi na teren łąk. Na utrzymanie całego systemu brakowało jednak pieniędzy i dziś po przepompowni pozostały tylko ślady fundamentów, a pozostałe w terenie rowy pełnią jedynie funkcję odwadniającą. Szczęśliwie, woda z terenu opisywanych łąk odpływa tylko jednym zbiorczym przepustem, znajdującym się pod drogą w kierunku Zajek (drugi przepust, pod Carską Drogą, został zatamowany, ponieważ zdarzało się, że woda uchodząca nim po wiosennych roztopach podtapiała okoliczne miejscowości).
Z racji dłuższego niż na okolicznych łąkach zalegania wody roztopowej, łąki pomiędzy Zajkami a Laskowcem wciąż stanowiły dobre miejsce dla lęgowych rycyków, krwawodziobów, kulików wielkich, czajek, wodniczek, a do niedawna nawet batalionów. Gatunkom tym sprzyja ekstensywna gospodarka rolnicza, czyli późne, ale jednocześnie regularne koszenie i zbiór siana. Koszenie sprawia, że łąki nie zarastają krzewami i drzewami, co uczyniłoby ten teren nieprzydatnym dla wielu rzadkich gatunków ptaków. Ekstensywne rolnictwo to kolejny element tej skomplikowanej układanki. Niestety ze względu na słabą jakość pozyskiwanego siana, a także utrudniający jego zbiór podmokły teren, część rolników zrezygnowała z prowadzenia gospodarki na tych obszarach. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków wykupiło część z tych działek i prowadzi na nich regularne koszenia, głównie pod kątem wodniczki, ale służące również wielu innym gatunkom ptaków.
Niestety, ostatnie, coraz mniej śnieżne zimy i suche wiosny nie sprzyjały ptakom brodzącym, a i wspomniana wodniczka ograniczyła na tym terenie swoją liczebność. Rybitwy białoskrzydłe, które podejmowały do tej pory próby wyprowadzenia lęgów wpadały w tzw. pułapkę ekologiczną. W momencie zakładania przez nie gniazd woda utrzymywała się na odpowiednim poziomie, stwarzając dogodne warunki do gniazdowania, jednak jeszcze zanim ptaki skończyły wysiadywanie jej poziom znacznie się obniżał, a rybitwy porzucały lub traciły lęgi. Mamy nadzieję, że w tym roku sytuacja ulegnie zmianie i woda utrzyma się na łąkach na tyle długo, by lęgi mogły zakończyć się sukcesem. Monitorujemy sytuację związaną ze stanem wody – na początku czerwca woda nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, więc jest na to duża szansa! Jednocześnie liczymy na to, że wysoki stan wody nie zagrozi późnym koszeniom łąk i uda się połączyć potrzeby ptaków oraz gospodarujących na tym terenie ludzi.
Od 2021 roku wszystkie rybitwy bagienne – rybitwa czarna, rybitwa białowąsa oraz wspomniana rybitwa białoskrzydła, objęte zostały monitoringiem w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska. Monitoring Rybitw Bagiennych ma na celu śledzenie zmian liczebności populacji lęgowych tych gatunków, co pozwoli na określenie wieloletniego trendu zmian liczebności, a tym samym przyczyni się do lepszego poznania ich sytuacji w naszym kraju.