21 kwietnia członkowie i sympatycy Częstochowskiej Grupy Lokalnej OTOP odwiedzili hodowlę wolierową głuszców w Jaworzynce-Krężelce w Nadleśnictwie Wisła.
Ośrodek powstał w ramach działań podjętych w związku z drastycznym spadkiem liczebności tego największego z europejskich kuraków w Beskidzie Śląskim. W 2002 na obszarze 25 000 ha stwierdzono zaledwie 10 osobników. Efektem pracy leśników i naukowców jest zwiększenie liczebności głuszca poprzez uwalnianie ptaków w beskidzkich lasach. W ciągu 7 lat wyhodowano i uwolniono ponad 400 osobników. Obserwacje i monitoring potwierdzają, że uwolnione z hodowli głuszce rozmnażają się na wolności, co jest największą nagrodą za niezwykły trud włożony przez pracowników tej hodowli.
W przeszłości na tym terenie odbywały się polowania na głuszce, w których uczestniczyli m.in. Karol I (ostatni cesarz Austri), Ignacy Mościcki czy dawny właściciel tej części beskidzkich lasów – arcyksiążę Fryderyk Habsburg. Do lat 50. XX w. wspierano i chroniono miejsca występownia głuszców, których liczebność uznawano wówczas za wysoką.
Rozwój cywilizacji spowodował duże zmiany w środowisku naturalnym głuszca, co przełożyło się na spadek jego liczebnośći. Do najważniejszych przyczyn tego stanu rzeczy należy zaliczyć:
Gospodarz i opiekun hodowli, nadleśniczy Zenon Rzońca zaprezentował uczestnikom wyjazdu historię występowania tych ptaków na terenie Beskidów, a przede wszystkim wypracowane metody rozmnażania głuszca, sposób karmienia oraz reintrodukcji.
Na członkach i sympatykach CzGL OTOp duże wrażenie zrobiły prezentowane przez pracowników ośrodka zdjęcia, film z tokowiska oraz ciekawa i barwna opowieść Zenona Rzońcy. Uczestnicy wycieczki mieli również okazję oglądania z bliska tokującego koguta głuszca, którego widok na długo pozostanie w ich pamięci. W drodze powrotnej odwiedzono stawy hodowlane w Ochabach koło Skoczowa, gdzie obserwowano m.in. ślepowrony, perkozy, śmieszki i łabędzie nieme. Łącznie w czasie wyjazdu udało się zobaczyć 49 gatunków ptaków oraz wiele gatunków roślin, m.in. lepiężnika białego, knieć błotną, a także śledzienicę skrętolistną. Wycieczka stanowiła również okazję do lepszej integracji grupy, która już planuje kolejne tego typu wydarzenia.
Relację przygotowała: Anna Zagroba