Wielu naukowców i organizacje pozarządowe, w tym BirdLife, alarmuje o dalszym obniżaniu i tak już słabych ambicji środowiskowych reformy WPR oraz o tym, że ta hojnie finansowana polityka nie jest wystarczająca, by realizować działania potrzebne do rozwiązania kryzysów klimatycznego i bioróżnorodności, w obliczu których stoimy.
O tym wszystkim sygnalizowaliśmy Komisji Europejskiej podczas procesu legislacyjnego. Porozumienie w sprawie WPR zostało opisane przez wiceprzewodniczącego Komisji Timmermansa jako „prawdziwe przejście w kierunku bardziej ekologicznej i sprawiedliwej WPR: przeznaczymy więcej gruntów rolnych na bioróżnorodność, nagrodzimy rolników, którzy dokładają starań w dziedzinie klimatu i przyrody, a także więcej funduszy popłynie do małych gospodarstw”.
Odnosząc się do słów pana Timmermansa i jego optymizmu: teoretycznie i w idealnym świecie nowe ramy prawne pozwoliłyby na bardziej ekologiczną i sprawiedliwszą WPR, ponieważ będzie ona wdrażana za pomocą planów strategicznych WPR opracowywanych obecnie przez 27 krajów UE. Jednak gdy państwa członkowskie mają szansę wykorzystać pieniądze UE do zwiększenia ambicji środowiskowych, postępują wręcz odwrotnie. Już w przeszłości mieliśmy tego dowody.
BirdLife Europe i Europejskie Biuro Ochrony Środowiska (EEB) we współpracy z ekspertami w dziedzinie rolnictwa z 22 krajów podjęli trud oceny dostępnych roboczych wersji planów strategicznych WPR pod kątem siedmiu kluczowych kryteriów. Kryteria te dotyczyły zgodności WPR z europejskim Zielonym Ładem. Wyniki zobrazowano używając drogowej sygnalizacji świetlnej. Przedstawiona ocena krajowych planów strategicznych WPR opiera się na informacjach dostępnych do 10 listopada br., natomiast ostateczna ocena może być inna, ponieważ prace na planami strategicznymi nadal trwają.
Przytłaczająca większość krajów (18) uzyskała wyniki „słabe” lub „bardzo słabe” we wszystkich ocenianych kategoriach. Niestety jak na razie środowiskowe ambicje poszczególnych krajów wyglądają naprawdę niezadowalająco. Ponadto ponad połowa krajów w swoich planach strategicznych nie dostarczyła wystarczających informacji na temat przynajmniej jednego z kryteriów. Niepokojącym jest, że zainteresowane strony nie miały dostępu do kluczowych aspektów projektów planów strategicznych na sześć tygodni przed obowiązującym kraje członkowskie terminem składania wniosków do Komisji Europejskiej.
Prawie połowa krajów (10: Szwecja, Irlandia, Litwa, Polska, Niemcy, Dania, Holandia, Słowenia, Włochy, Portugalia) nie przedstawiła wystarczająco ambitnych celów i odpowiednich środków, aby osiągnąć cel 10% obszarów nieprodukcyjnych wspierających różnorodność biologiczną w krajobrazie rolniczym. O wzmocnienie tego kryterium zarówno w unijnych dokumentach regulujących WPR, jak i politykach poszczególnych krajów członkowskich walczyliśmy wspólnie w ramach Federacji BLI w ramach kampanii „Przestrzeń dla przyrody” począwszy od 2020 r. (więcej na ten temat pisaliśmy tutaj i tutaj). Jedynie 5 krajów (Finlandia, Łotwa, Czechy, Austria, Hiszpania) przedstawiło zadowalające cele, ale zaproponowało środki, które prawdopodobnie będą niewystraczające do ich realizacji. Żadne z państw nie uzyskało najwyższego wyniku tego kryterium, przy czym 7 krajów (Francja, Słowacja, Węgry, Chorwacja, Rumunia, Bułgaria, Cypr) nie miało wystarczających informacji pozwalających na tę ocenę.
Tylko 3 kraje (Finlandia, Litwa, Czechy) wprowadziły skuteczne środki ochrony użytków zielonych poprzez tzw. warunkowość. W przypadku pozostałych 17 krajów albo nie wprowadziły skutecznej ochrony łąk (6), albo nadal występowały luki (9). W przypadku dwóch krajów (Chorwacja, Cypr), informacje nie były dostępne. W Polsce, odkąd realizowana jest WPR, wdrażany jest z powodzeniem program rolnośrodowiskowo-klimatyczny, ale niestety tylko w niewielkim odsetku gospodarstw rolnych. Program ten będzie kontynuowany. Polityka rolna na lata 2023-2027 nie zapewni niestety żadnych nowych rozwiązań, które mogłyby wesprzeć odtwarzanie trwałych użytków rolnych. Cele dla interwencji za zakresu ochrony łąk i pastwisk nadal pozostają niezadowalające. To sprawia, że tę kategorię w przypadku Polski oceniono średnio (na ryc. ocena MIXED).
Żaden z ocenianych krajów nie wprowadził skutecznych środków ochrony torfowisk i terenów podmokłych. W 7 krajach (Litwa, Dania, Holandia, Austria, Słowenia, Słowacja, Rumunia) proponowane środki mogą spowolnić ich degradację, ale prawdopodobnie nie zatrzymają jej całkowicie. Brakowało informacji z 11 krajów. Obecnie wiadomo już, że w Polsce wchodząca w skład warunkowości (normy, które będą musieli spełnić wszyscy rolnicy otrzymujący płatności bezpośrednie) norma GAEC2 dotycząca ochrony torfowisk i terenów podmokłych będzie obowiązywała dopiero od 2025 roku. Ponadto nie zaproponowano żadnych nowych rozwiązań, które pozwalałyby na skuteczniejszą ochronę torfowisk i terenów podmokłych. Dla przykładu nie polscy rolnicy nie będą mogli skorzystać ze wsparcia pozwalającego na rozwój paludikutury – zrównoważonego użytkowania terenów podmokłych do celów rolniczyczych (o paludikulturze pisaliśmy więcej tutaj).
Żaden z krajów nie wskazał, że istnieją dobrze finansowane i dobrze zaprojektowane środki, które pozwolą odpowiednio osiągnąć cele związane z klimatem i różnorodnością biologiczną. Wręcz przeciwnie – okazuje się, że w większości krajów proponowane systemy dobrowolnych programów, takich jak ekoschematy, były albo niewystarczające, albo fundusze były nieodpowiednie, aby powstrzymać utratę bioróżnorodności i zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych. Dotyczy to także Polski.
Osiemnastu ekspertów poszczególnych krajowych członkowskich było zaniepokojonych lub bardzo zaniepokojonych propozycjami wsparcia ryzykownych dla przyrody rozwiązań i interwencji, a także niewystarczającymi rozwiązaniami, które pozwalałby na ograniczanie ryzyka dofinansowania działań szkodliwych dla przyrody.
Z wyjątkiem Finlandii, eksperci ze wszystkich krajów ocenili jakość tego kryterium jako średnią lub bardzo niską. W Polsce proces konsultacji był transparentny, choć organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną środowiska i przyrody nie zawsze mogły dotrzeć ze swoją argumentacją do wszystkich zaangażowanych w proces tworzenia Planu Strategicznego dla WPR.
Ogólnie sporządzona ocena ta budzi poważne obawy co do poziomu ambicji środowiskowych projektów planów strategicznych. Kwestionuje również strategię Komisji Europejskiej, która krajom członkowskim i ich planom strategicznym dla WPR powierzyła realizację celów Zielonego Ładu. Państwa członkowskie mają mniej niż dwa miesiące na przedstawienie swoich ostatecznych planów. Muszą dopilnować dotrzymania obietnicy zwiększenia ambicji w zakresie ochrony środowiska i klimatu, w tym celów Zielonego Ładu. Komisja Europejska musi upewnić się, że WPR, na którą przeznaczona zostanie jedna trzecią całkowitego budżetu UE, zapewni ochronę klimatu i przyrody. Nie może być mowy o kontynuacji dotychczasowego finansowania szkodliwej działalności i pogłębiania kryzysu różnorodności biologicznej. Dlatego krajowe plany strategiczne dla WPR, które nie zapewniają realizacji lub naruszają przepisy UE, nie powinny być zatwierdzane przez Komisję Europejską.
Tłumaczenie artykułu ze strony BirdLife International, oryginalny tekst TUTAJ [EN]
Uzupełnienie artykułu: Aleksandra Pępkowska-Król
Tłumaczenie: Fatima Hayatli
Opublikowano: 22.11.2021
Aktualizacja: 23.11.2021