To, co jesz, ma znaczenie dla planety – zmiana zawartości talerza dla zdrowia i środowiska - OTOP

To, co jesz, ma znaczenie dla planety – zmiana zawartości talerza dla zdrowia i środowiska

Jemiołuszka – Ptak Zimy 2023
31 grudnia 2023
1 strona okładki "Ptaków" 4/2023: Mewy białogłowe, fot. Łukasz Bednarz
Poczytaj! Już wyszły zimowe „Ptaki”
15 stycznia 2024
Show all
To, co jesz, ma znaczenie dla planety – zmiana zawartości talerza dla zdrowia i środowiska

Fot. Łukasz Wardecki

Czy dieta ma coś wspólnego z ochroną środowiska? Tak! Niestety dziś standardem jest  wytwarzanie i gospodarowanie żywnością w sposób, który negatywnie odbija się na zasobach naturalnych. Zmiana systemów rolniczego i żywnościowego nie jest możliwa bez zmiany zawartości talerza, co ważne, w zgodzie z prozdrowotnymi zaleceniami. Korzyści może być zatem naprawdę wiele!

Współczesne rolnictwo i system żywnościowy a granice planetarne

Dominujący sposób wytwarzania żywności, którą konsumujemy (i niestety również marnotrawimy), przyczynia się, i to istotnie, do globalnych kryzysów. Konwencjonalne rolnictwo przemysłowe jest współodpowiedzialne za spadek różnorodności biologicznej. Sektor rolny odpowiada za znaczącą część emisji gazów cieplarnianych. Wpływa także na obieg biogenów, przyczyniając się m.in. do eutrofizacji ekosystemów wodnych. Według różnych źródeł wszystkie granice planetarne1 powiązane z wymienionymi kryzysami już przekroczyliśmy. Nie możemy jednak zaprzestać produkcji żywności! Bezpieczeństwo żywnościowe w skali globalnej to jeden z priorytetów współczesnych polityk.

Czy żywność wytworzona z zachowaniem planetarnych granic wykarmi ludzkość?

Czy jesteśmy zatem w stanie wykarmić przyszłą prognozowaną populację 10 miliardów ludzi żywnością o jakości i w ilości odpowiedniej dla zdrowia, a jednocześnie wytworzoną z zachowaniem granic planetarnych? To pytanie zadała sobie Komisja EAT-Lancet ds. żywności, planety i zdrowia (w skrócie EAT). Odpowiedź na nie udzieliła w swoim raporcie z 2020 roku. Brzmi ona: Tak, ale nie będzie to możliwe bez zmiany nawyków żywieniowych, poprawy produkcji żywności i ograniczenia jej marnowania.

Jeśli chodzi o nawyki żywieniowe rozwiązanie jest stosunkowo proste. Zgodnie z opracowaną przez EAT dietą planetarną, która ma zapewnić wyżywienie całej populacji i jednocześnie utrzymać wpływ produkcji żywności na systemy Ziemi w bezpiecznych granicach, zawartość talerza musi być zdominowana przez warzywa i owoce. Podstawowym źródłem białka powinny być rośliny strączkowe i orzechy, a dopełnieniem wszystkiego pełnoziarniste produkty zbożowe i nienasycone oleje roślinne. Natomiast mięso (w tym przede wszystkim mięso czerwone) i inne produkty odzwierzęce, a także cukier, stanowią tylko niewielki procent zawartości talerza (patrz rycina).

Schemat diety planetarnej (The Planetary Health Diet). Źródło ryciny: Loken i DeClerck (2020; zmienione).

W praktyce dla mieszkańców krajów rozwiniętych, w tym krajów Europy, oznacza to przede wszystkim znaczne ograniczenie lub rezygnację ze spożycia czerwonego mięsa i zastąpienie go roślinnymi źródłami białka oraz zwiększenie spożycia warzyw i owoców. Obecnie przeciętna osoba mieszkająca w Unii Europejskiej każdego dnia spożywa (ale także marnuje, bo przecież nie wszystko jest zjadane) 189 g mięsa, w tym aż około 123 g mięsa czerwonego (wieprzowiny, wołowiny lub jagnięciny). W Polsce dzienne spożycie mięsa per capita jest wyższe od europejskiej średniej i sięga 216 g. A w niektórych regionach świata te wartości są jeszcze wyższe. W Stanach Zjednoczonych, gdzie spożycie mięsa jest największe na świecie, przeciętna osoba zjada go każdego dnia aż około 278 g, z czego około połowę stanowi wołowina i wieprzowina. Jeśli chcemy sprostać wyzwaniu diety planetarnej, która zaleca dziennie około 14 g czerwonego mięsa per capita, redukcja musi być naprawdę znacząca.

Jakie problemy rozwiążemy zmieniając zawartość talerza

Wykluczając z naszej diety lub ograniczając produkty odzwierzęce kierujemy się najczęściej względami etycznymi i/lub zdrowotnymi. Warto spojrzeć na jeszcze jedno oblicze masowego chowu zwierząt – jego wpływ na środowisko naturalne.

Od czasu pojawienia się na Ziemi istotnie wpłynęliśmy na niemal wszystkie występujące tu organizmy. Szczególnie dobrze obrazuje to biomasa zwierząt gospodarskich, które w znakomitej większości wykorzystujemy jako źródło pokarmu. Łączna biomasa udomowionych ssaków (przede wszystkim  krowy, świnie i owce) oraz drobiu (w znakomitej większości kury) to aż 0,105 gigaton węgla. Jeśli dodamy do tego  biomasę samych ludzi, na którą składa się 0,06 gigaton węgla, okaże się, że razem ze zwierzętami gospodarskimi stanowimy niemal 95% biomasy wszystkich ssaków i ptaków żyjących obecnie na Ziemi (patrz rycina).

Biomasa ssaków i ptaków, wyrażona w gigatonach węgla (Gt C) w podziale na udomowione i dziko żyjące zwierzęta oraz ludzi. Źródło danych: Bar-On i in. (2018).

Wykorzystanie gruntów

Konieczność wyżywienia tak dużej liczby zwierząt gospodarskich wymaga wykorzystania znacznych areałów gruntów rolnych, które pierwotnie zajmowane były przez naturalne ekosystemy, takie jak torfowiska czy lasy deszczowe, ale także pestycydów i nawozów, które dodatkowo negatywnie oddziałują na środowisko. Obecnie niemal 80% gruntów rolnych na świecie przeznaczanych jest na pastwiska i uprawy pasz (tu dominują wielkoobszarowe monokultury soi i kukurydzy). Największe zapotrzebowanie na grunty wiąże się z hodowlą krów, podczas gdy wołowina dostarcza ludziom zaledwie 4,7% białka. W przypadku innych gatunków zwierząt dysproporcja pomiędzy potrzebnym areałem gruntów rolnych i dostarczanym pożywieniem jest mniejsza. Jednak ze względu na ilość gruntów wykorzystywanych do produkcji żywności najefektywniejsze okazują się produkcja i  spożywanie produktów roślinnych.

Emisje gazów cieplarnianych

Rolnictwo jest jednym z sektorów gospodarki, który w istotny sposób przyczynia się do kryzysu klimatycznego. Łącznie z leśnictwem i pozostałymi formami użytkowania gruntów odpowiedzialne jest za 22% emisji gazów cieplarnianych ze źródeł antropogenicznych. Znaczący udział ma w tym hodowla zwierząt. Podobnie jak w przypadku zapotrzebowania na grunty rolne, największy wpływ na klimat ma produkcja wołowiny. Ale emisje wynikające z hodowli pozostałych gatunków zwierząt również znacząco przekraczają te powiązane z uprawą zbóż czy roślin strączkowych (patrz poniższa rycina).

Emisja gazów cieplarnianych wynikająca z produkcji (kolor zielony) i dostaw (brązowy) wybranych produktów spożywczych wyrażona w kg ekw. CO2 na kilogram produktu. Źródło danych: Poore i Nemecek (2018); źródło ryciny: OurWorldInData.org/environmental-impacts-of-food | CC BY (zmienione).

Zapotrzebowanie na wodę i eutrofizacja

Woda jest najważniejszym zasobem naturalnym w sektorze rolnym. Nic nie uświadamia tego bardziej niż trwająca od wielu już lat susza rolnicza. To właśnie ten sektor przyczynia się do największego zużycia wody – szacuje się, że działalność rolnicza odpowiada za niemal 70% globalnego poboru słodkiej wody. A największe zużycie powiązane jest z produkcją mięsa i innych produktów odzwierzęcych. Dodatkowo z produkcją rolną wiąże się problem zanieczyszczenia wody, w tym eutrofizacji (przeżyźnienia) ekosystemów wodnych (przeczytasz o tym także tutaj), za którą odpowiadają nawozy mineralne wykorzystywane w uprawie roślin (w tym pasz). Istotnym źródłem biogenów (substancji odżywczych, takich jak azot i fosfor, które jeśli występują w nadmiarze, przyczyniają się do eutrofizacji), przedostających się do rzek i zbiorników wodnych, są także ich punktowe źródła, czyli fermy, w tym przede wszystkim te przemysłowe, skupiające w jednym miejscu olbrzymie ilości zwierząt.

Co w zamian?

Spójrzmy raz jeszcze na talerz z idealnie zbilansowanym posiłkiem, którego wytworzenie będzie mieścić się w bezpiecznych dla planety granicach. Dominują na nim warzywa i owoce, a prozdrowotną alternatywą białka zwierzęcego są przede wszystkim warzywa strączkowe i orzechy. To, co dobre dla planety, okazuje się również zwykle lepsze dla naszego zdrowia. Świetnie obrazuje to poniższa rycina, wskazująca jednocześnie wpływ poszczególnych grup produktów spożywczych na zdrowie człowieka i środowisko. Mięso (przede wszystkim czerwone) i inne produkty odzwierzęce to najgorszy wybór zarówno ze względu na zdrowie, jak i dobrostan naszej planety. Na przeciwległym krańcu wykresu uplasowały się natomiast nieprzekształcone lub minimalnie przekształcone produkty roślinne, takie jak owoce, warzywa czy orzechy.

Związek pomiędzy wpływem poszczególnych grup produktów spożywczych na śmiertelność (względne ryzyko śmierci) i środowisko (uśredniony względny wpływ na środowisko w odniesieniu do 5 parametrów: zużycie wody, zakwaszenie, eutrofizacja, wykorzystanie gruntów, emisja gazów cieplarnianych). Źródło danych: Clark i in. (2019); źródło ryciny: Loken i DeClerck (2020; zmienione).

Dlatego jeśli decydujemy się na pozostawienie w diecie produktów odzwierzęcych, pamiętajmy, by nie było ich za wiele. Warto zastanowić się także, czy nie stać nas na wybór produktów wytworzonych w systemie rolnictwa ekologicznego i/lub regeneratywnego (tj. ukierunkowanego na dbałość o glebę), które mogą mieć  mniejszy negatywny wpływ na środowisko. Co ważne –  w chowie prowadzonym w tym systemach dbałość o dobrostan zwierząt jest także najczęściej na bardzo wysokim poziomie.

 

1 Granice planetarne to naukowo uzasadnione powodowane przez człowieka poziomy zakłóceń procesów systemu Ziemi,  po przekroczeniu których funkcjonowanie tego systemu może ulec znacznym zmianom. Do kluczowych procesów systemu Ziemi zalicza się m.in.: zmiany klimatu, utratę różnorodności biologicznej czy procesy biogeochemiczne. Przekroczenie ich granic planetarnych stwarza znaczne ryzyko destabilizacji stanu planety, w którym ewoluowały współczesne społeczeństwa.

Tekst: Aleksandra Pępkowska-Król

Literatura:

Bar-On Y. M. i in. 2018. The biomass distribution on Earth. PNAS 115 (25): 6506–6511, DOI: doi.org/10.1073/pnas.1711842115.

Clark M.A. i in. 2019. Multiple health and environmental impacts of foods.

Heinke J. i in. 2020. Water Use in Global Livestock Production—Opportunities and Constraints for Increasing Water Productivity. Water Resources Research 56, doi.org/10.1029/2019WR026995

Loken B., DeClerck F. 2020. Diets for a Better Future: Rebooting and Reimagining Healthy and Sustainable Food Systems in the G20. EAT, dostęp on-line: https://eatforum.org/content/uploads/2020/07/Diets-for-a-Better-Future_G20_National-Dietary-Guidelines.pdf

Steffen W. i in. 2015. Planetary boundaries: Guiding human development on a changing planet. Science 347 (6223), DOI: 10.1126/science.1259855.

Średnicka-Tober i in. 2016. Environmental impact of organic vs. conventional agriculture – a review. Journal of Research and Applications in Agricultural Engineering 61 (4): 204–211.

Willett W. i in. Food in the Anthropocene: the EAT–Lancet Commission on healthy diets from sustainable food systems. The Lancet Commissions 393 (10170): 447–492, DOI:https://doi.org/10.1016/S0140-6736(18)31788-4

 

Wpłacam