Ptaki siewkowe na łąkach i pastwiskach Beki
Zabiegi ochronne na Bece prowadzone są m.in. w celu zapewnienia warunków gniazdowania ptakom z grupy siewkowców. Są one związane z otwartymi terenami wodno-błotnymi, a w obrębie rezerwatu przede wszystkim z okresowo zalewaną słonawą.
Od wczesnej wiosny na łąkach w rezerwacie pojawiają się czajki. Część z nich tylko tu żeruje, zatrzymując się w drodze na dalej położone lęgowiska, część zostaje i przystępuje do lęgów, poprzedzonych widowiskowymi zalotami w powietrzu. Liczebność lęgowych par czajki na Bece zmienia się w kolejnych latach – w optymalnych warunkach gniazduje tu kilkanaście par.
Drugim pod względem liczebności gatunkiem siewkowca na Bece jest krwawodziób. W ostatnich latach gniazduje tu kilka par. Krwawodzioby zajmują bardziej wilgotne fragmenty łąk niż czajki i z nieco wyższą roślinnością. Zwykle żerują na brzegach płytkich rozlewisk. Chętnie przysiadają na słupkach ogrodzeniowych, skąd przeglądają okolicę i wypatrują ewentualnych zagrożeń.
Kszyk, podobnie jak czajka i krwawodziób, potrzebuje wilgotnej gleby lub mułu, w których szuka pożywienia długim dziobem. Kszyka można wypatrzeć lub usłyszeć wiosną, kiedy podczas lotu tokowego ruch powietrza wprawia w drgania sztywne pióra w jego ogonie, co wywołuje dźwięk przypominający nieco beczenie kozy. W rezerwacie do lęgów przystępują pojedyncze pary kszyka (ich liczebność jest zmienna w kolejnych latach i uzależniona od poziomu wody i wysokości roślin). Ale w czasie przelotów mogą się tu tworzyć koncentracje dochodzące nawet do kilkudziesięciu osobników.
W okresie sezonowych migracji Beka stanowi ważne miejsce odpoczynku i żerowania dla wielu gatunków, które zatrzymują się tu w drodze między lęgowiskami w północnej Europie i Azji a zimowiskami na zachodnich wybrzeżach Europy oraz Afryki. Wiosną, głównie w maju, a jesienią od sierpnia, można tu obserwować m.in. stada łęczaków i batalionów. Pojawiają się również kwokacze, brodźce śniade, biegusy: małe, malutkie, krzywodziobe, brodźce piskliwe oraz kuliki: wielkie i mniejsze.
Inne ptaki łąk i szuwarów
Najciekawszym gatunkiem w tej grupie jest pliszka cytrynowa, gatunek pochodzący z Azji, od dłuższego czasu rozszerzający swój zasięg w kierunku zachodnim. W Polsce pierwszy raz stwierdzono jej lęgi w 1994 r. w sąsiednim rezerwacie Mechelińskie Łąki. Maksymalna liczebność pliszki cytrynowej w Bece wynosiła w ostatnich latach do 14-15 par lęgowych, co pozwala ocenić jej zagęszczenie jako największe w kraju. Pliszkę wypatrzeć można siedzącą na trzcinie oraz palikach i żerdziach ogrodzenia, które ptak wykorzystuje jako punkty obserwacyjne. Wiosną pliszki przylatują do rezerwatu w pierwszej połowie maja, a odlatują na przełomie sierpnia i września.
Korzyść z koszenia trzciny na Bece odnoszą również żurawie, budując gniazdo na trzcinowym rżysku. Obecnie gniazdują tu 1-2 pary. Pasy pozostawionej wzdłuż rowów roślinności stanowią dodatkowo osłonę dla wysiadujących ptaków. Po sezonie lęgowym, a przed odlotem na zimowiska zbierają się na obszarze rezerwatu także ptaki z terenów sąsiadujących z Beką. Późnym latem i jesienią zlatuje się na noc ponad 1000 żurawi.
Podobne siedliska jak żuraw preferuje gęgawa. Ten przodek gęsi domowej co roku pojawia się w rezerwacie zwykle już w lutym – to najczęściej ptaki przelotne, żerujące na łąkach Beki w drodze na docelowe lęgowiska. Na terenie rezerwatu do lęgów przystępuje kilka par. Gęgawa jest najliczniejszym ptakiem Beki podczas przelotów, czasem łączy się w stada liczące powyżej 1000 sztuk. W okresie wiosennej i jesiennej migracji zdarza się, że grupy gęgaw żerują razem z innymi gatunkami gęsi, np. z gęsiami białoczelnymi, berniklami białolicymi i gęsiami tundrowymi.
Świergotek łąkowy to drobny i niepozorny ptak, żyjący wśród roślinności łąkowej. Podobnie jak pliszki cytrynowe, z którymi są spokrewnione, świergotki również chętnie siadają na słupkach lub żerdziach ogrodzeniowych, często przy drodze wzdłuż kanału Beka prowadzącej od wału do ruin dawnej osady.
W Bece gniazdują też potrzosy, związane z trzcinowiskami – wiosną samce donoszą śpiewem o swojej obecności, siedząc na wierzchołkach roślin. Trudniej jest wypatrzyć innych mieszkańców trzcinowisk – wąsatki. Nazwa gatunku pochodzi od wyraźnych czarnych „wąsów” występujących u samców. Czarną przepaską przez oko wyróżniają się natomiast remizy. Ich gniazdo to misternie upleciona konstrukcja, przypominająca wełnianą skarpetę, przymocowana do cienkiej gałęzi (najczęściej wierzbowej).
W okresie wiosennej i jesiennej wędrówki jest szansa na spotkanie w Bece także gatunków znacznie rzadszych. Co roku pojawiają się tu m.in. świergotki rdzawogardłe, gnieżdżące się w północnej Skandynawii i na Syberii. Pochodzą stamtąd również gęsi krótkodziobe czy przypominające nieco potrzosa poświerki.
Ptaki Zatoki Puckiej
Zatoka Pucka jest ptasią ostoją o znaczeniu międzynarodowym. Leży na trasie jednego z najważniejszych w Europie szlaków migracyjnych, ptaki licznie zatrzymują się tu podczas sezonowych wędrówek między lęgowiskami a zimowiskami. Część pozostaje na wodach Zatoki przez całą zimę, szczególnie chętnie gromadząc się w rejonie ujścia Redy. W okresie wiosenno-letnim wiele gatunków nad samą Zatoką lub w jej bezpośrednim sąsiedztwie przystępuje do lęgów.
Jednym z nich jest ohar. Ta kontrastowo ubarwiona kaczka gnieździ się w norach ziemnych (borsuków, lisów lub królików). W rezerwacie do lęgów przystępuje kilka rodzin, pisklęta z poszczególnych lęgów tworzą niekiedy liczną grupę (nawet ponad 20 osobników), wodzoną przez jedną samicę. Z kolei nurogęś, jeden z gatunków traczy, wybiera na miejsce gniazdowania duże dziuple, a także spróchniałe pnie i nory ziemne pod wykrotami. Co roku na wodach Zatoki w pobliżu Beki obserwujemy nawet kilkadziesiąt piskląt w różnym wieku wodzonych przez jedną samicę nurogęsi. Taki ptasi żłobek tworzą pisklęta czasem nawet kilku samic.
Obserwacje ptaków zatrzymujących się nad Zatoką Pucką w okresie jesienno-zimowym dostarczają wielu wrażeń. Z wysokości ruin dawnej osady (nie schodząc z wyznaczonej ścieżki) można zobaczyć z pomocą lornetki wielogatunkowe stada ptaków, przebywające na wodach Zatoki lub odpoczywające na łachach u ujścia Redy. Na tych ostatnich widuje się m.in. kormorany czarne i czaple siwe. Kormorany są doskonałymi nurkami. Ich pióra w skrzydłach i w ogonie łatwo nasiąkają wodą. Dlatego kormorany dużo czasu spędzają, susząc pióra w charakterystycznej postawie z rozpostartymi skrzydłami i ogonem. Czaple siwe mają inną strategię łowiecką. Potrafią bardzo długo stać nieruchomo w płytkiej wodzie, by na widok ofiary momentalnie zaatakować ją silnym uderzeniem długiego dzioba.
Na otwartych wodach zatoki od jesieni do wczesnej wiosny zatrzymują się duże stada łabędzi oraz kaczek. W okresie przelotów widywane są rożeńce, świstuny, cyraneczki, a także płaskonosy. Stałymi gośćmi są łabędzie nieme, wyróżniające się czarną naroślą na podstawie pomarańczowego dzioba. Rzadszy jest łabędź krzykliwy, którego rozpoznać można po żółtym dziobie. Ich donośny głos przypomina nieco trąbienie. Zima to czas na obserwowanie na wodach Zatoki wielotysięcznych mieszanych stad kaczek nurkujących, takich jak gągoł, czernica i ogorzałka. Wśród nich często pływają też perkozy dwuczube i przedstawiciele trzech gatunków traczy: nurogęsi, szlachary i bielaczki. Obserwować też można stada łysek – szaroczarnych ptaków z białą blaszką nad dziobem. Duże koncentracje ptaków wodnych przyciągają nad Zatokę majestatyczne bieliki. Są to nasze największe ptaki szponiaste – rozpiętość skrzydeł dorosłej samicy może dochodzić do 230 cm.
Solniska nadmorskie i inne cenne siedliska
Na północ od Redy w krajobrazie Beki dominują solniska nadmorskie. Wykształciły się w miejscach, gdzie w glebie torfowej będącej stale pod wpływem słabo zasolonych wód Zatoki Puckiej (regularne zalewy wód morskich w okresie jesienno-zimowym oraz podsiąkanie) utrzymuje się podwyższone stężenie soli. Te specyficzne siedliska roślinne na polskim wybrzeżu występują tylko w trzech skupiskach: w ujściu Odry (obrzeża Zalewu Szczecińskiego i wysp delty Świny), w Słowińskim Parku Narodowym oraz nad Zatoką Pucką, gdzie najlepiej zachowane są słone łąki Beki.
Solniska to głównie dwa, tworzące mozaikę, zbiorowiska roślinne: nadmorska łąka halofilna czyli łąka słonolubna (słonawa) i szuwar oczeretowy halofilny (słonolubny).
Słonawę budują trawy i specyficzne gatunki roślin wymagające zwiększonego stężenia soli w glebie – babka nadmorska, sit Gerarda, świbka morska, mlecznik nadmorski, koniczyna rozdęta i ostrzew rudy. Typowa słonawa to silnie zwarty, wilgotny kobierzec niewysokich roślin. W Bece słonawy w wielu miejscach porasta trzcina.
Szuwar słonolubny – długie, wąskie łany wyższych roślin, rosnące w miejscach nieznacznie niżej położonych i bardziej wilgotnych – budują główne dwa gatunki – sitowiec nadmorski i oczeret Tabernemontana.
Północna część Beki jest obszarem silnie zróżnicowanym. Oprócz miejsc pozostających pod wpływem słonych wód morskich są też miejsca zasilane słodkimi wodami gruntowymi i opadowymi, spływającymi ze zboczy Kępy Puckiej. Służyło to rozwojowi odmiennej grupie gatunków roślin rzadkich i przyrodniczo cennych.
Na północnym zachodzie rezerwatu znaczną powierzchnię zajmują zmiennowilgotne łąki sitowo- trzęślicowe. Zajmują one miejsca bardzo wilgotne, często podmokłe. Nazwa zbiorowiska pochodzi od situ (reprezentowanego tu przez kilka gatunków) oraz trzęślicy modrej – mało rzucającej się w oczy trawy. Znacznie bardziej okazałe i przyciągające wzrok są występujące na tych łąkach storczyki – kukułka plamista, kukułka krwista czy kukułka szerokolistna.
Kolejnym cennym zbiorowiskiem jest młaka niskoturzycowa, położona w północno-wschodniej części rezerwatu. Młaki wykształciły się w miejscach, gdzie poziom wód gruntowych przez większość roku jest wysoki, a odpływ wody – utrudniony. W podłożu obecna jest duża ilość węglanu wapnia, dzięki czemu dogodne warunki do życia znajdują tu rośliny kalcyfilne (wapniolubne). Należy do nich m.in. rzadki storczyk – lipiennik Loesela i inni przedstawiciele tej grupy: kruszczyk błotny i tłustosz pospolity (reprezentant roślin owadożernych) oraz pojawiająca coraz liczniej kłoć wiechowata.
Naturalnie kształtowany brzeg morski
W granicach rezerwatu – od ujścia Kanału Mrzezińskiego do ujścia Zagórskiej Strugi – znajduje się trzykilometrowy odcinek brzegu morskiego. Kształtowany w naturalny sposób i o zmiennej dynamice stanowi najważniejszy walor przyrody nieożywionej w rezerwacie.
Linię brzegową kształtują dwa procesy: akumulacja, czyli odkładanie się materiału skalnego wzdłuż linii wody oraz abrazja, czyli wymywanie materiału (piasków i torfu) przez wody morskie. Gruboziarniste piaski niesione prądami morskimi budują na południe od ujścia Kanału Mrzezińskiego wąską plażę. Na wysokości dawnej osady Beka silniej zaznaczają się procesy abrazji. Dalej, w kierunku ujścia Redy, ponownie dominują procesy akumulacyjne. W miejscu ujścia do Zatoki Puckiej Reda tworzy i stale rozbudowuje stożek napływowy, w postaci szeregu łach piaszczystych, zbudowanych z materiału niesionego rzeką. Badania zasięgu linii brzegowej wykazały, że w ciągu 100 lat ląd w tym miejscu rozbudował się 300 m w głąb Zatoki Puckiej.
Fot. Włodzimierz Meissner
Na linii wody i lądu fale osadzają kidzinę – szczątki organiczne (m.in. trawy morskie, drewno, rdestnice, glony, muszle), które są ważnym miejscem żerowania migrujących siewkowców. Jej pokłady, co roku niszczone przez zimowe sztormy, odbudowują się w kolejnym sezonie. Na polskim wybrzeżu jest bardzo mało miejsc, gdzie kidzina może się gromadzić i rozwijać w sposób naturalny.
Jak chronimy? Ekstensywne rolnictwo formą ochrony czynnej solnisk nadmorskich
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla trwania i rozwoju rzadkich zbiorowisk solniskowych jest ich zarastanie trzciną. Solniska nadmorskie ukształtowały się dzięki temu, że były użytkowane rolniczo jako pastwiska. W Bece wypas trwa już od około 250 lat. W latach 90. XX wieku, po utworzeniu rezerwatu, zaprzestano wypasu, w efekcie kobierzec niskich roślin łąkowych porosła trzcina. W 1998 r. OTOP zapoczątkował program ochrony przyrody tego miejsca, poprzez przywracanie ekstensywnej gospodarki rolnej. Aby umożliwić rozwój niskiej roślinności łąkowej, zaczęto kosić trzcinę. Na przygotowane w ten sposób łąki w latach 2002-2003 wróciły krowy i konie. Zmieniająca się koniunktura w rolnictwie z czasem ograniczyła dostępność zwierząt do wypasu. W odpowiedzi na ten proces w 2019 roku do rezerwatu sprowadzono stado koników polskich, którego właścicielem jest OTOP. Stado liczyło wówczas 25 koni. Konie dobrze się odnalazły na Bece, a z czasem stały się też atrakcją turystyczną. Aktualnie stado liczy 35 sztuk.
Sezon pasienia zaczyna się w zależności od tego, jak długo na łąkach utrzymuje się woda zimowa i wiosenna. Najczęściej koniki wracają do rezerwatu na początku maja. Wykorzystywana do wypasu rasa koni jest wytrzymała i odporna na niekorzystne warunki meteorologiczne, stąd w trakcie sezonu wypasowego na pastwiskach spędzają całą dobę. Wypas trwa zazwyczaj do końca listopada.
Dzisiaj, użytkując rolniczo słonawy (regularne koszenie i wypas) i stwarzając warunki do przenikania na nie wód słonych, można kształtować i utrzymywać siedlisko solnisk nadmorskich wraz z rzadkimi gatunkami roślin i zwierząt.