Od wielu dni spływały do nas pytania i informacje od zaniepokojonych mieszkanek i mieszkańców Warszawy dotyczące martwych ptaków na terenie miasta. Do dziś nie mieliśmy potwierdzonych informacji, co powoduje zgony ptaków krukowatych w Warszawie — po południu, Główny Inspektorat Sanitarny oraz Główny Inspektorat Weterynaryjny opublikowały wspólny komunikat dotyczący „zwiększonej liczby padnięć ptaków z rodziny krukowatych na terenie miasta stołecznego Warszawy”. W komunikacie potwierdzono wirus gorączki Zachodniego Nilu. Na wyniki badań toksykologicznych należy jeszcze poczekać.
Jak czytamy w komunikacie, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Warszawie zlecił badania próbek pobranych od 4 osobników 24 lipca Państwowemu Instytutowi Weterynarii — Państwowemu Instytutowi Badawczemu w Puławach w kierunku wysoce zjadliwej grypy ptaków oraz rzekomego pomoru drobiu. Badania wykluczyły te dwie choroby zakaźne. W odpowiedzi z dn. 31 lipca 2024 na nasze zapytanie z dn. 30 lipca 2024 Powiatowy Lekarz Weterynarii w Warszawie poinformował, że biorąc pod uwagę zakres kompetencji Inspekcji Weterynaryjnej oraz brak potwierdzenia chorób zakaźnych [grypy ptaków i rzekomego pomoru drobiu], zakończył działania. Natomiast 29 lipca zlecono do badań próbki od 7 ptaków w kierunku obecności wirusa gorączki Zachodniego Nilu oraz toksyn, w tym metali ciężkich i pestycydów. Wyniki potwierdziły obecność wirusa Gorączki Zachodniego Nilu, natomiast nieznane są jeszcze wyniki badań toksykologicznych.
W komunikacie czytamy, że Gorączka Zachodniego Nilu jest odzwierzęcą chorobą wirusową. Wirus gorączki Zachodniego Nilu jest obecnie najszerzej rozpowszechnionym flawiwirusem na świecie, ponieważ jego głównym rezerwuarem są ptaki. Głównym wektorem przenoszenia wirusa, w tym na ludzi, są owady krwiopijne, przede wszystkim komary. Gospodarzami przypadkowymi są ludzie, konie i inne kręgowce, ulegający infekcji w wyniku ukąszenia przez zakażonego komara. Zachorowania u ptaków i ssaków występują częściej w okresach wysokiej temperatury oraz dużej wilgotności powietrza.
„Gorączka Zachodniego Nilu jest chorobą, która zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2018/1882 z dnia 3 grudnia 2018 r. jest chorobą kategorii „E”, co oznacza, że dla tej jednostki chorobowej istnieje obowiązek powiadamiania i sprawozdawczości oraz obowiązek nadzoru. Nadzór polega na obserwacji stanu zdrowia i zachowania zwierząt oraz zwracanie uwagi na nietypową śmiertelność wśród zwierząt z gatunków koniowatych oraz ptaków.”
W Polsce pierwsze informacje o występowaniu wirusa wśród ptaków pochodzą z lat 90 XX wieku. W 2023 roku opublikowano badania, w których wykryto wirusa Gorączki Zachodniego Nilu u 17 z 49 przebadanych wron siwych w 2022 roku w Warszawie.
Wirus nie przenosi się między ludźmi, do zakażenia dochodzi poprzez ugryzienie przez zakażonego komara lub innego owada krwiopijnego. Jeśli istnieje podejrzenie zakażenia wirusem gorączki Zachodniego Nilu u człowieka, należy bezwzględnie zgłosić się do lekarza — specjalisty chorób zakaźnych.
Według komunikatu „w aktualnej sytuacji ryzyko objawowych zakażeń u ludzi na terenie naszego kraju należy uznać za niskie”. Jednym ze środków zapobiegawczych zakażeniu jest ochrona przed komarami, np. poprzez stosowanie repelentów, odpowiedni ubiór.
Wirus Gorączki Zachodniego Nilu stale występuje w Afryce, Ameryce Północnej, Australii i w Europie Południowej. Wraz z ociepleniem klimatu zwiększa swój zasięg w kierunku północnym.
Aby całościowo poznać przyczynę śmierci krukowatych w Warszawie, niezbędne jest poznanie pozostałych wyników zleconych badań. Zatem czekamy jeszcze na nie.
Pełna treść komunikatu Głównego Inspektora Sanitarnego i Głównego Lekarza Weterynarii [TUTAJ]
Artykuł West Nile Virus Lineage 2 in Free-Living Corvus cornix Birds in Poland [TUTAJ]
Informacja nt. gorączki zachodniego Nilu dla osób podróżujących po Europie [TUTAJ]
Poprzedni wpis na stronie otop.org.pl [TUTAJ]