Kilka dni temu został opublikowany artykuł dotyczący morskich obszarów chronionych w Polsce. Dzięki uprzejmości autorów, poniżej publikujemy krótkie omówienie tej publikacji. Przeczytajcie.
Na Morzu Bałtyckim zimuje co roku około 4,5 miliona ptaków morskich. Południowe obszary Bałtyku są szczególnie ważnym zimowiskiem dla gniazdujących w Arktyce kaczek morskich. Na obszarze Polskiej Wyłącznej Strefy Ekonomicznej najważniejszymi gatunkami są lodówka (Clangula hyemalis) oraz uhla (Melanitta fusca). W przypadku lodówki w niektóre lata na polskich wodach morskich może przebywać nawet 14% globalnej populacji gatunku, a w przypadku uhli nawet 54%.
W ostatnio opublikowanym artykule autorzy pokazują prosty sposób w jaki można wykazać znaczenie danego obszaru dla danego gatunku obliczając tzw. wskaźnik wartości (VALUE FACTOR). Na polskich wodach morskich to właśnie uhla ma ten wskaźnik najwyższy – 113. Oznacza to, że Polska jako kraj jest w sposób szczególny odpowiedzialna za przetrwanie tego gatunku.
W artykule przeanalizowano również, jak wygląda ochrona prawna najcenniejszych obszarów morskich na Bałtyku. W tym celu sprawdzono, które obszary Natura 2000 zostały powołane dla ochrony ptaków morskich w okresie pozalęgowym (migracji i zimowania) oraz które z nich posiadają plan ochrony (Management Plan) – dokument, który reguluje zasady prawne ochrony w obszarze. Bez takiego dokumentu, w przypadku specyfiki obszarów morskich, możemy mówić jedynie o pozornej ochronie, gdyż nie są w żaden sposób regulowane działania mające na celu utrzymanie bądź odtworzenie populacji gatunków, dla których te obszary zostały powołane.
Łącznie na całym Bałtyku znajduje się 117 obszarów Natura 2000, w których powinny być chronione ptaki morskie w okresie pozalęgowym. Odsetek powołanych planów ochrony jednak jest różny w poszczególnych państwach bałtyckich. Dania posiada 29 takich obszarów i wszystkie one posiadają plany ochrony (100%), podobnie Szwecja – 12 obszarów (100% planów ochrony), Finlandia – 31 obszarów (83% planów ochrony), Estonia – 14 obszarów (78%), Niemcy – 12 (75%), Łotwa – 5 (40%), Litwa – 6 (17%). Polska natomiast posiada 8 obszarów i dla żadnego z nich nie powołano planu ochrony (0%).
Autorzy przyjrzeli się dokładniej sprawie polskiej, co się stało, że nie udało się powołać żadnego planu ochrony, mimo, że minęło już kilkanaście lat od utworzenia tych obszarów chronionych. Polskie prawo nakłada na rządzących obowiązek powołania planu ochrony dla obszaru Natura 2000 w ciągu sześciu lat od jego utworzenia. Zagrożenia dla ptaków morskich istnieją, są one różnorakie, między innymi ruch statków, turystyka, zagrożenie wyciekami oleju, różnego rodzaju konstrukcje związane z morską energetyką wiatrową, ubytek bazy pokarmowej itd. Najważniejsza jednak obecnie presja oddziałująca negatywnie na nurkujące ptaki morskie to rybołówstwo. Jest to zagrożenie wpływające bezpośrednio na śmiertelność populacji eliminując co roku kilkanaście tysięcy ptaków morskich będących w świetnej kondycji.
Polska utworzyła całkiem dobrą sieć morskich obszarów Natura 2000, pokrywa ona 94% obszarów ważnych dla ptaków wyznaczonych przez BirdLife International jako Important Bird Areas i łącznie pokrywają one 24% polskich wód morskich. W sieci morskich obszarów chronionych Natura 2000 brakuje jednak dwóch ważnych obiektów. Jest to położona częściowo na wodach szwedzkich Południowa Ławica Środkowa (Southern Middle Bank – symbol IBA: SE067), która jest ważnym zimowiskiem lodówki oraz ptaków alkowatych. Drugim obszarem są wody morskie wzdłuż Mierzei Wiślanej (East Border Waters – symbol IBA: PLM4), które są ważnym zimowiskiem uhli.
Prace przygotowawcze nad dokumentacją planów ochrony trwały od 2011 roku. Środki finansowe na ten cel pochodzące między innymi z funduszy Unii Europejskiej zostały wykorzystane w łącznej kwocie ponad 2 miliony Euro natomiast nie został zatwierdzony żaden z planów ochrony.
Jest to niebezpieczne z punktu widzenia ptaków, dla których te obszary zostały powołane, zarówno uhla jak i lodówka są według Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) zagrożone w kategorii VU (Vulnerable). Nie istnieją żadne specjalne wytyczne dotyczące sposobu prowadzenia gospodarki rybackiej w taki sposób by nie zagrażała ona ptakom. Zatem jako kraj możemy chwalić się dość dobrze zaprojektowaną siecią morskich obszarów chronionych, które jednak nie spełniają swojej roli – nie chronią ptaków, dla których zostały powołane. Dotyczy to w pierwszej kolejności przyłowu w sieci rybackie, ale także nadchodzących wielkich inwestycji w morskie farmy wiatrowe oraz szeregu innych presji.
Szerzej o tym temacie można poczytać we właśnie opublikowanym artykule: Marchowski D., Ławicki Ł., Kaliciuk J. 2022. Management of Marine Natura 2000 Sites as Exemplified by Seabirds Wintering in the Baltic Sea: The Case of Poland. Diversity 14, no. 12: 1081. [PDF w j. angielskim]
—
Tekst: Dominik Marchowski, Stacja Ornitologiczna MiIZ PAN
Redakcja: Fatima Hayatli
Opublikowano: 12 grudnia 2022