W niedzielę 6 sierpnia odbyła się zorganizowana przez nas wycieczka rowerowa w miłej dla oka scenerii Garbu Lubawskiego i doliny rzeki Wel. Wraz z dzielnymi uczestnikami pokonaliśmy 18-kilometrową trasę, która rozpoczęła się w Nowym Grodzicznie a zakończyła w Kiełpniach. Żar lał się z nieba i cały czas wisiało nad nami widmo burzy, mimo tego wszyscy uczestnicy dzielnie ukończyli trasę.
Po drodze mijaliśmy miejscowości związanych z Welem: Lorki, Trzcin Tamę, Trzcin Zawodzie, Trzcin i Straszewy. Momentami bywało ciężko gdy na trasie pojawiały się, typowe dla krajobrazu polodowcowego piaszczyste podjazdy czy też błotniste odcinki nadrzecznych łęgów. Ale jak to zwykle bywa podczas terenowych wypraw, zmęczenie przerodziło się w satysfakcję i przyjemne wspomnienia. W sumie rzekę Wel przecięliśmy aż cztery razy.
Każda taka wizyta nad Welem była okazją do wielu rozmów o regionie i jego przyrodzie. Podczas spokojniejszych odcinków i przerw Marcin Zalewski opowiadał o historii tych okolic. Razem z Markiem Elasem rozmawialiśmy o rzekach, szczególnie o Welu. Jego roli w krajobrazie, w przyrodzie, a także lokalnym odbiorze.
Podczas przerwy przy tzw. pomniku kajakarzy wspólnie wymalowaliśmy na drewnianych tabliczkach życzenia dla rzeki Wel. Co byśmy chcieli powiedzieć rzece? Jakie życzenia chcielibyśmy jej złożyć? Wspaniale było uruchomić wyobraźnię i spróbować pomyśleć o rzece nie tylko jako o wodzie, która płynie w korycie, ale jako o całym ekosystemie, jednocześnie nadając jej, chociaż na chwilę podmiotowość.
Przy okazji Marcin opowiedział historię o złym dzierżawcy i nieistniejącym moście. Prawdziwe tajemnice kryją się w Welskim krajobrazie.
Wszystkim rowerzystom, którzy wzięli udział w tej przygodzie i z zapałem stawili czoła wyzwaniu, serdecznie dziękujemy za udział i świetne towarzystwo. Mamy też nadzieję, że spotkamy się ponownie nad Welem, z rodziną i przyjaciółmi, tworząc nowe, własne wspomnienia związane z rzeką.
Wycieczka rowerowa została zrealizowana w ramach projektu „Rzeka nie jest rzeczą” prowadzonego przez OTOP i Fundację Greenmind.
Projekt finansowany jest przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG i Funduszy Norweskich w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.
Patronat nad projektem objęła Koalicja Ratujmy Rzeki.